Można tam posłuchać CAŁEGO nowego albumu - wszystkie piosenki w całości, jest oficjalny blog Bebe i oficjalne forum - strona ruszyła na całego, będzie też trasa koncertowa po Hiszpanii, Meksyku i Stanach.
Tak, wiem!!!! Chcecie zapytać kiedy tutaj :))))
No szczerze - nie wiem. Na razie nie jestem w stanie z powodu Życia (to znaczy braku czasu...:((( ) Ale już mnie kusi, więc kiedyś na pewno!
Buziaki dla wszystkich Moich Kochanych Czytelniczek i Czytelników - tak miło mi powiedzieć prawdę - to dzięki Wam się dowiedziałem o nowej płycie!!!
Dziękuję!!
P.S. Założyłem temat na oficjalnym forum Bebe :)) - dla wszystkich miłośników jej twórczości z Polski! Wchodzi się tam z jej oficjalnej strony (adres powyżej) przez: "Foro" - "Fans" i "Po polsku". Zapraszam!
Como quien tira de una cuerda que se romperá Tirar, tirar, tirar, tirar, tirar, tirar
Como sin darse cuenta Rozar un poco más Los ojos aún cerrados para no afrontar
Que el aire es de cristal, Que puede estallar, Que aunque parezca extraño, Te quiero devorar.
Que el aire es de cristal, Que puede estallar, Que aunque parezca extraño, Te quiero devorar.
En una esquina de su boca Se dejó estrellar, Como la ola que se entrega a la roca.
Perdida en el abismo De unas manos sin final, Tan grandes que abrazaban todo su planeta.
Ahora no estás aquí, Ahora no estoy aqui Pero el silenció es la más elocuente forma de mentir .
Ahora no estás aquí, Ahora no estoy aqui Pero el silenció es la más elocuente forma de mentir .
En tu silencio habita el mío Y en alguna parte de mi cuerpo habitó un trozo de tu olor, En tu silencio habita el mío Y en alguna parte de mis ojos habitó un trozo de dolor.
Ahora estás aquí Ahora estoy aquí Abrázame para que piense alguna vez en ti.
Ahora estás aquí Ahora estoy aquí Abrázame para que piense alguna vez en ti.
En tu silencio habita el mío Y en alguna parte de mi cuerpo habitó Un trozo de tu olor, En tu silencio habita el mío Y en alguna parte de mis ojos habitó un trozo de dolor.
En tu silencio habita el mío Y en alguna parte de mi cuerpo habitó Un trozo de tu olor, En tu silencio habita el mío Y en alguna parte de mis ojos habitó un trozo de dolor.
Que el aire es de cristal Que puede estallar Que aunque mis labios no hablen Te quiero devorar.
Twe milczenie
Kiedy ktoś napina strunę Aż z rozpaczy łka Aż tak, aż tak, aż tak, aż tak, aż tak,
Gdy nie zdając sobie sprawy Szarpie mocno tak Że zmrużone lękiem oczy nie chcą chłodu znać
Powietrza zimnego szkła, Co się rozsypać ma I choć to dziwne tak, Ochotę zjeść cię mam.
Powietrze z drżącego szkła Pęknie jak cienka kra I choć to dziwne tak Wciąż pożreć chęć cię mam.
Gdy w kąciku jej uśmiechu Czai się lepki strach, Że jak fala się rozbije o zimno skał.
Że zagubi się w otchłani Jego ciepłych rąk Tak ogromnych, że objąć mogą jej cały świat.
A teraz nie ma cię A teraz nie ma mnie Lecz to milczenie mówi więcej od twoich kłamstw.
A teraz nie ma cię A teraz nie ma mnie Lecz to milczenie mówi więcej od twoich kłamstw.
W twoim milczeniu zamieszkało moje W zakamarkach mego ciała mieszka wciąż zapach twój W twoim milczeniu zamieszkało moje Gdzieś w kącikach moich oczu pali mnie uśpiony ból.
A teraz jesteś tu A teraz jestem tu Obejmij mnie, a wrócisz znowu do mych snów.
A teraz jesteś tu A teraz jestem tu Obejmij mnie, a wrócisz znowu do mych snów.
W twoim milczeniu zamieszkało moje W zakamarkach mego ciała mieszka wciąż zapach twój W twoim milczeniu zamieszkało moje Gdzieś w kącikach moich oczu pali mnie uśpiony ból.
W twoim milczeniu zamieszkało moje W zakamarkach mego ciała mieszka wciąż zapach twój W twoim milczeniu zamieszkało moje Gdzieś w kącikach moich oczu pali mnie uśpiony ból.
Powietrze z cienkiego szkła, Co drży jak cienka kra I chociaż milczeć mam Mym wargom zjeść cię dam...
Tym razem dałem się nabrać - istniejące tłumaczenie lingwistyczne mówiło o "zerwanym sznurku"... Jakoś nie mogłem sobie tego wyobrazić. Tak samo jak i "przeciągania liny". Bo jak? Na plaży, w podkoszulku w paski?! :))) Z pomocą przyszedł znaleziony przypadkiem tekst z gazety - "tirar (demasiado) la cuerda" to po prostu nasze "przeciąganie struny"!
Potem już poszło łatwo - mam nadzieję, że drżące szkło i cienka kra oddałynapięcie oryginału... A i długo przeciągane przez Bebesamogłoski pozwoliły mi troszkę oszukać przyliczeniu sylab :))
Ze względu na rytm, ze smutkiemzmieniłem odrobinę najpiękniejszy fragment. Poniżej zatem oryginalny bon-mot Bebe:
"El silencio es la más elocuente forma de mentir." "Milczenie to najwymowniejsza forma kłamstwa."
Urodziła się 9 maja 1978 jako NievesRebolledo Vila w Walencji. Jej rodzice byli członkami folkowego zespołu Surberina. Jej przełomowy album w Hiszpanii nosił tytuł PafueraTelarañas, ale na scenie międzynarodowej zaczęła być rozpoznawana po tym, jak otrzymała nagrodę Best New Artist w ramach Grammy w 2005. W sumie nominowana była do pięciu nagród. Jej pierwszy singel z płyty PafueraTelarañas, "Malo" znalazł się na listach przebojów na całym świecie.
I to wszystko, co niezastąpiona Wikipedia pisze o naszej bohaterce...
Można jeszcze dodać, że wkrótce po sukcesie "PafueraTelarañas" artystka zniknęła na niekończącym się turnee po Stanach Zjednoczonych i Meksyku. Nagabywana przez dziennikarzy o kolejne krążki, niezmiennie odpowiadała, że jeszcze tyle ludzi nie słyszało jej pierwszej płyty...
Nigdy nie wydała następnej... Zajęła się karierą aktorską - w Polsce można ją zobaczyć w drugoplanowej roli w obrazie "Chaotyczna Anna" (Caótica Ana) - bywa jeszcze w kinach studyjnych. Czy doczekamy się jej następnej płyty - nikt nie wie, pewnie i ona sama, zobaczymy. Na razie warto odkryć dla siebie, to co już jest.
W Polsce Bebe jest prawie całkowicie nieznana, jej płytę dostałem do posłuchania od znajomej prawie trzy lata po jej wydaniu. To było niesamowite odkrycie - przepiękna muzyka, swobodnie czerpiąca z różnych muzycznych stylów, niepokojący, dynamiczny i pełen emocji głos stwarzały niepowtarzalny klimat.
Nie będę ukrywał - "wzięło mnie" :))
Potem dotarłem do tekstów - trzeba je było przeczytać, Bebe śpiewa trochę niewyraźnie, językiem kolokwialnym, skraca słowa, nie artykułuje końcowego "s"...
Jedno nie ulega wątpliwości - to najbardziej "kobieca" płyta, jaką miałem w ręku... Z całym szaleństwem kobiecej zmienności nastrojów, huśtawką miłości i tęsknoty, gorzkich rozczarowań i rozpalanej wciąż od nowa nadzieji...
W polskim internecie wygrzebałem, bardzo nieliczne, lingwistyczne tłumaczenia niektórych jej tekstów. Na tłumaczenie poetyckie, zachowujące rytm i frazę, tak, by dało się to zaśpiewać - nie natrafiłem.
Ponieważ byłem już zakochany w tej muzyce i słowach po uszy - postanowiłem spróbować wypełnić tę lukę. Na końcu każdego tłumaczenia umieszczam kilka wspomnień o tym, jak mi to szło w praktyce :))
Czasami sam się zastanawiałem, czy mam prawo. Czy facet może pisać takie kobiece do szpiku kości tłumaczenia... Nie wiem. Ocenicie same (sami).
Nie przetłumaczyłem wszystkich tekstów... Nie zdążyłem. Tego nie da się robić, ot, tak sobie, w czasie przerwy na lunch. Teksty, które tu umieściłem, powstały w czasie październikowego tygodnia, który spędziłem w Sevilli. Gorącej jak miłość, deszczowej jak rozczarowanie, zmiennej w nastrojach jak kobieta... W końcu gdzie było to pisać, jak nie w Andaluzji, gdzie, tak jak Bebe, ze smakiem zjadają końcowe "s", a noc nie pozwala zasnąć...
Pewnie jeszcze nie raz wrócę, i do Hiszpanii, i do tych brakujących tekstów. Wtedy pojawią się na tym blogu... Nie wiem, dlaczego wybrałem na początek akurat te teksty, a inne jeszcze czekają. Nie do końca mogę sam o tym decydować, słowa przychodzą i odchodzą same, wolne i niezależne jak uliczne koty...
Mam szczerą nadzieję, że moje tłumaczenia się Wam spodobają. Ale i słowa krytyki będą równie cenne - tylko głupcy trwają przy swoich błędach. Dlatego wybrałem dla publikacji nietypową formę - blog. By każdy mógł napisać, co o tym myśli.
A gdyby tak jeszcze któraś z Was (piszę "któraś", bo raczej żaden facet...) spróbowała je zaśpiewać - byłbym szczęśliwy ;)
Akordy gitarowe do wszystkich piosenek Bebe, a także niektóre tabulatury i zapisy nutowe można znaleźć na:http://www.lacuerda.net
Jest tam też pożyteczne narzędzie do zmiany notacji akordów z typu "romańskiego" na stosowany u nas, a nawet do zmiany tonacji! Jak ktoś ma inną skalę, a nie chce się na stare lata uczyć do czego służy kapotaster:)))
Siete horas, siete horas, siete horas, siete horas.
Siete horas, corriendo por la ciudad Siete horas, mis piernas no dan a más Siete horas, empiezo a estar del revés Siete horas, te voy a volver a ver.
Y no sabes cuanto tiempo, persigo este momento Pensando suave y lento en cada movimiento Se mezcla la nostalgia con la sangre que baja Y sube toda junta para inundar mis ganas.
No consigo actuar, me bloqueo al pensar Los nervios me aprisionan, ya no puedo más Se acaba la reserva, me quedo sin paciencia Cada minuto se hace un mundo y todavía quedan…
Siete horas, corriendo por la ciudad Siete horas, mis piernas no dan a más Siete horas, empiezo a estar del revés Siete horas, te voy a volver a ver.
Y miro kince veces el billete de autobús Y me aseguro de que mis piernas tengan depilado deluxe Me levanto, me siento, me concentro, me disperso Miro el reloj cada minuto, ¡Estoy atacá!
Acho! Que hartita estoy de currar Como no me apriete el tiempo no voy a llegar Rebusco en la maleta braguitas y camisetas Coloretes y cacao y en un ratito te estoy dando un bocao. Ya verás...
Siete horas, siete horas
Siete horas, corriendo por la ciudad Siete horas, mis piernas no dan a más Siete horas, empiezo a estar del revés Siete horas, te voy a volver a ver.
Siete horas, corriendo por la ciudad Siete horas, mis piernas no dan a más Siete horas, empiezo a estar del revés Siete horas, te voy a volver a ver.
Siete horas, siete horas Solo me faltan pa verte
Siete horas, siete horas Solo me faltan pa´ cogerte
Siete horas, siete horas Solo me faltan pa verte Siete horas, siete horas Solo me faltan pa´ cogerte
Siete horas, siete horas Solo me faltan pa verte
Siete horas, siete horas Solo me faltan pa´ cogerte
Siete horas, siete horas Solo me faltan pa verte
Siete horas, siete horas
Siedem godzin
Siedem godzin Siedem godzin Siedem godzin Siedem godzin
Siedem godzin po mieście już włóczę się Siedem godzin - już nogi nie niosą mnie Siedem godzin, mój swiat znowu zacznie się Siedem godzin, bym mogła zobaczyć cię!
Nawet nie wiesz ile trwało, by dogonić każdą chwilę Zaplanować każdy kroczek, żeby czas zostawić w tyle A tęsknota wymieszana z krwią serdeczna już się burzy Pędzą fale moich pragnień, już nie mogę czekać dłużej!
Wszystko z rąk mi dzisiaj leci, w mojej głowie - same śmieci Jestem więźniem własnych nerwów, zapaliła się rezerwa Już cierpliwość mi się kończy, już nie mogę dłużej tak Każda chwila - eon cały, przecież jeszcze mi zostało:
Siedem godzin po mieście już włóczę się Siedem godzin - już nogi nie niosą mnie Siedem godzin, mój swiat znowu zacznie się Siedem godzin, bym mogła zobaczyć cię!
Juz piętnasty raz się gapię w autobusie na migawkę I w panice znowu sprawdzam, czy mam nogi całkiem gładkie I rozpraszam się i skupiam, wstaję, siadam, wiem - to głupie Na zegarek ciągle zerkam... Ale wzięło mnie!
Ale jestem zarobiona, chcesz - to wierz... Jak nie świsnę paru minut, chyba nie wyrobię się Majtki, bluzki, czekoladki, pudry, szminki, różne szmatki W mej walizce znów przegrzebię, zaraz przyssam się do ciebie! Tylko patrz...
Siedem godzin Siedem godzin Siedem godzin Siedem godzin
Siedem godzin po mieście już włóczę się Siedem godzin - już nogi nie niosą mnie Siedem godzin, mój swiat znowu zacznie się Siedem godzin, bym mogła zobaczyć cię!
Siedem godzin po mieście już włóczę się Siedem godzin - już nogi nie niosą mnie Siedem godzin, mój swiat znowu zacznie się Siedem godzin, bym mogła zobaczyć cię!
Siedem godzin, siedem godzin By znów spojrzeć na siebie Siedem godzin, siedem godzin By się rzucić na ciebie!
Siedem godzin, siedem godzin By znów spojrzeć na siebie Siedem godzin, siedem godzin By się rzucić na ciebie!
Siedem godzin, siedem godzin By znów spojrzeć na siebie Siedem godzin, siedem godzin By się rzucić na ciebie!
Siedem godzin, siedem godzin!!
***************************************
Siedem godzin, czyli kipiąca, naiwna radość życia! Tak kochają chyba tylko nastolatki, ten pierwszy niezapomniany raz, gdy nie mamy za sobą żadnych rozczarowań, a przed sobą nadzieję na cały świat.
Tekst w rytmie podobnym do polskiego, więc i tłumaczenie da się łatwo śpiewać.
Dla wszystkich nauczycieli (-ek) hiszpańskiego - wiem, że napisać "kince" zamiast "quince" (piętnaście) to jak po polsku "pińć" zamiast "pięć", ale tak właśnie jest w oryginalnym tekście, więc stawiajcie te swoje jedynki Bebe, a nie mnie :))))
Jedyna zagadka - jedna linijka: "Acho! Que hartita estoy de currar " Acho - końcówka wskazująca na dużą wielkość, rozmiar tego, co określa rzeczownik do którego się przyczepia - tu jako samodzielne słowo! Hartita - w słownikach nie znajdziecie, dotarłem do kontekstu na... różnych blogach hiszpańskich nastolatek. To od czasownika "hartar" nie ma polskiego odpowiedniego słowa, to znaczy robić coś w nadmiarze, zbyt gwałtownie, itp. Teraz pozostało tylko nie pomylic leczenia (curar) z harowaniem (currar) i... już! Mamy nasze, równie slangowe "zarobiona" :)))
Jeszcze na końcu, dla tych co wiedza, o co chodzi, pobrzękuje latynoamerykańskie znaczenie czasownika "coger" :)))
Yaco
P.S.
Teledysk poniżej nie jest, oczywiście, oryginalnym dziełem Bebe :) Mogłem wstawić jakiś zapis z koncertu. Ale jakoś tak mi pasowała ta roześmiana nastolatka do tej piosenki...
Como decir que me partes en mil Las esquinitas de mis huesos, Que han caído los esquemas de mi vida Ahora que todo era perfecto. Y algo más que eso, Me sorbiste el seso y me desciende el peso De éste cuerpecito mío Que se ha convertío en río. De éste cuerpecito mío Que se ha convertío en río.
Me cuesta abrir los ojos Y lo hago poco a poco, No sea que aún te encuentre cerca. Me guardo tu recuerdo Como el mejor secreto, Que dulce fue tenerte dentro.
Hay un trozo de luz En esta oscuridad Para prestarme calma. El tiempo todo calma, la tempestad y la calma, El tiempo todo calma, La tempestad y la calma.
Siempre me quedará La voz suave del mar, Volver a respirar la lluvia que caerá Sobre este cuerpo y mojará La flor que crece en mí, Y volveré a reír Y cada día un instante Volveré a pensar en ti.
Y en la voz suave del mar, Y en volver a respirar la lluvia que caerá sobre este cuerpo y mojará la flor que crece en mi, y volver a reír y cada día un instante volveré a pensar en ti.
Como decir que me partes en mil Las esquinitas de mis huesos, Que han caído los esquemas de mi vida Ahora que todo era perfecto. Y algo más que eso, Me sorbiste el seso y me desciende el peso De éste cuerpecito mío Que se ha convertío en río. De éste cuerpecito mío Que se ha convertío en río.
Siempre me quedará La voz suave del mar, Volver a respirar la lluvia que caerá Sobre este cuerpo y mojará La flor que crece en mí, Y volveré a reír Y cada día un instante Volveré a pensar en ti.
Y en la voz suave del mar, Y en volver a respirar la lluvia que caerá sobre este cuerpo y mojará la flor que crece en mi, y volver a reír y cada día un instante volveré a pensar en ti.
Na zawsze zostanie mi
Opowiem wam, bo już sięgnął dna Na tysiąc strzępków poszarpany Mój życia plan tak doskonały Razem ze mną w drobny mak się rozsypał
Więcej powiedzieć muszę - skradłeś mi ciało i duszę Więc jestem lekka jak puszek A moje maleńkie ciało Rozlaną rzeką się stało A moje maleńkie ciało Rozlaną rzeką się stało
Rozklejam z trudem powieki, i trwa to całe wieki Nim ujrzę nagą ciała samotność A pod poduszkę chowam mój sekret skarb tak drogi Jak słodko było mieć cię w sobie
Czas płynie w jasność dnia Choć ciemność gęsta, mgła
Spokoju czas nadchodzi Czas mi to wynagrodzi Po burzy spokój przychodzi Czas mi to wynagrodzi Po burzy spokój przychodzi
Na zawsze zostanie mi Szum morza, co słodko brzmi Oddychać zacznę znów Deszczem, co spadnie na Me ciało suche tak jak piach I w sercu zakwitnie kwiat Bym mogła znów się śmiać O tobie myśleć chcę Przez wszystkie chwile mego dnia.
Szumem morza, co słodko brzmi Oddychać zacznę znów Deszczem, co spadnie na Me ciało suche tak jak piach I w sercu zakwitnie kwiat Bym mogła znów się śmiać O tobie myśleć chcę Przez wszystkie chwile mego dnia.
Opowiem wam, bo już sięgnął dna Na tysiąc strzępków poszarpany Mój życia plan tak doskonały Razem ze mną w drobny mak się rozsypał
Więcej powiedzieć muszę - skradłeś mi ciało i duszę Więc jestem lekka jak puszek A moje maleńkie ciało Rozlaną rzeką się stało A moje maleńkie ciało Rozlaną rzeką się stało
Na zawsze zostanie mi Szum morza, co słodko brzmi Oddychać zacznę znów Deszczem, co spadnie na Me ciało suche tak jak piach I w sercu zakwitnie kwiat Bym mogła znów się śmiać O tobie myśleć chcę Przez wszystkie chwile mego dnia.
Szumem morza, co słodko brzmi Oddychać zacznę znów Deszczem, co spadnie na Me ciało suche tak jak piach I w sercu zakwitnie kwiat Bym mogła znów się śmiać O tobie myśleć chcę Przez wszystkie chwile mego dnia.
************************************************
Chyba najpopularniejsza piosenka z płyty. Każdy, słuchając po raz pierwszy, od razu się nią zachwyca.
Trudny tekst. Krótkie, rwane frazy w niespokojnym rytmie. Stąd tyle brzydkich "jednosylabowców", łącznie z kiczowatymi staropolskimi formami zaimków dzierżawczych i międzywierszowe przerzutnie. Nie umiałem inaczej zachować rytmu, może ktoś z czytelników coś zdoła poprawić...
Wiecie co? Długo, bardzo długo się zastanawiałem, czy to historia kobiety, która została samotna, czy takiej, która straciła dziecko... Ale jednak "me sorbiste el seso" - wyssałeś mi umysł. Na temat tego zwrotu toczyła się dyskusja na jednym z angielskojęzycznych forów o języku hiszpańskim. To nie pranie mózgów - to ma konotację ewidentnie związaną z zakochaniem bez pamięci (cytuję opinie Hiszpanów..)
Początek - cóż, w oryginale "drobne krawędzie kości tną ciało na tysiąc kawałków", ale po polsku to brzmi jak teksańska masakra piłą mechaniczną, więc nasza bohaterka rozsypie się w drobny mak...
Przysłowie o burzy i spokoju - istnieje w obu językach i tak samo się kojarzy: "Después la tempestad viene la calma" "Po burzy przychodzi spokój".
Despacito cuando tu dormías ella te hablaba, te preguntaba, te protegía Ella prometío darte todo pero solo pudo darte lo que tuvo Y para ti lo mas hermoso era amanecer junto a sus ojos iluminando el mundo
Pero los pajaros no pueden ser enjaulados porque ellos son del cielo, ellos son del aire y su amor es demasiado grande para guardarlo
Volaste alrededor de la luna con ella le pediste que nunca se fuera y ella respondío: mi amor siempre estará. . . cuidandote
Y la dejaste volar y tus ojos lloraron hasta doler pero solo tu sabías que asi tenía que ser que asi. . . tenía que ser. . .
Ella prometío darte todo pero solo pudo darte lo que tuvo Y para ti lo mas hermoso era amanecer junto a sus ojos iluminando el mundo
Pero los pajaros no pueden ser enjaulados porque ellos son del cielo, ellos son del aire y su amor es demasiado grande para guardarlo
Y la dejaste volar y tus ojos lloraron hasta doler pero solo tu sabías que asi tenía que ser
Y la dejaste volar y sus ojos lloraron hasta doler pero solo ella sabía que asi tenía que ser
Y la dejaste volar y tus ojos lloraron hasta doler pero solo tu sabias que asi tenía que ser que asi. . . tenía que ser. . .
Opiekunka
Gdy spałeś, ona z wolna do ciebie szeptała, pytała cię i osłaniała.
Obiecała dać ci wszystko, Ale mogła dać ci tylko to, co miała. To dla ciebie najpiękniejszy Wstawał świt przed jej oczami Oświetlając cały świat...
Lecz zamknięte w klatkach żyć nie mogą ptaki, Ptaki wolne, te z powietrza, prosto z nieba. Jej miłości też się upilnować nie da, jest za wielka...
Poleciłeś z nią na lot wokół Księżyca Poprosiłeś, by w przestworzach nie zniknęła, Powiedziała wtedy: Miłość, Moja miłość będzie zawsze cię chroniła...
Pozwoliłeś jej odlecieć Aż cię oczy zabolały wypłakane Ale tylko ty wiedziałeś, Że tak wam było pisane Tak wam było pisane...
Obiecała dać ci wszystko, Ale mogła dać ci tylko to, co miała. To dla ciebie najpiękniejszy Wstawał świt przed jej oczami Oświetlając cały świat...
Lecz zamknięte w klatkach żyć nie mogą ptaki, Ptaki wolne, te z powietrza, prosto z nieba. Jej miłości też się upilnować nie da, jest za wielka...
Pozwoliłeś jej odlecieć Aż cię oczy zabolały wypłakane Ale tylko ty wiedziałeś, Że tak wam było pisane...
Pozwoliłeś jej odlecieć Aż jej oczy zabolały wypłakane Ale tylko ona wiedziała, Że tak wam było pisane...
****************************************
Smutna piosenka... Piękna i prawdziwa. W oryginale "Dbając o ciebie". Ale to Ona jest najważniejsza, więc - "opiekunka"... Bezpośrednie tłumaczenie "así tenía que ser", ("tak musiało być") zastąpiłem nieco staromodnym "Tak nam bylo pisane". Brzmi ładniej, a smutek - niestety pozostał...
Como los olivos, sudan aceite, Mi cuerpo resbala sobre tu piel, Duerme, hombre tranquilo, en el jardin, del Edén, Que la humedad desprende sabor a miel.
Silueta de duende que duerme en mi cama, Con alma de río que quita mi sed, Riega mis senderos hasta que florezca el edén, Que la humedad es fresca al amanecer.
Te robaré algun cabello, Para amarrarlo a las trenzas de mi pelo, Y, si te vas, me iré contigo, Sin movimiento nos perderá el tiempo.
Sobre las caderas se mueve mi falda, Con el tintineo de tu risa y tu jaleo, Y, al volver la noche, me tendrás animada, bajo una luna de ceniza plateada,
Porque, Sobre las caderas se mueve mi falda, ¡Mírame! Con el tintineo de tu risa y tu jaleo, Y, al volver la noche, me tendrás animada, bajo una luna de ceniza plateada,
Porque Te robaré algun cabello, Para amarrarlo a las trenzas de mi pelo, Y, si te vas, me iré contigo, Sin movimiento nos perderá el tiempo.
Te robaré algun cabello, Para amarrarlo a las tenzas de mi pelo, Y, si te vas, me iré contigo, Sin movimiento nos perderá el tiempo.
Ay, ay, ay, ay
yo soy del sur, tú eres del norte, no hablamos el mismo idioma pero haremos que no importe, yo soy del sur tú eres del norte, no hablamos el mismo idioma pero haremos que no importe, porque te robaré hasta el alma, te enseñaré a bailar, que te voy a dar mi piel hasta hacerte enloquecer, porque te robaré hasta el alma, te enseñaré a bailar, que te voy a dar mi piel hasta pedirme más,
Te robaré algun cabello, Para amarrarlo a las trenzas de mi pelo, Y, si te vas, me iré contigo, Sin movimiento nos perderá el tiempo.
Te robaré algun cabello, Para llevarte colgado de mi cuello Y, si te vas, me iré contigo, En el camino nos sobrará el destino.
yo soy del sur, tú eres del norte, no hablamos el mismo idioma pero haremos que no importe, yo soy del sur tú eres del norte, no hablamos el mismo idioma pero haremos que no importe, porque te robare hasta el alma, te enseñare a bailar, que te voy a dar mi piel hasta hacerte enloquecer, porque te robare hasta el alma, te enseñare a bailar, que te voy a dar mi piel hasta pedirme más
yo soy del sur, tú eres del norte, no hablamos el mismo idioma pero haremos que no importe, yo soy del sur tú eres del norte, no hablamos el mismo idioma pero haremos que no importe, que no importe, que no importe
Oliwki
Jak oliwek gorycz rodzi tłuste krople Moja skóra się ślizga po ciele twym Śpij spokojnie człowieku, rajski ogród daje chłód Gdzie krople mgły porannej są jak słodki miód
Elfa cień z którym dzielę mego łóżka pościel Ducha rzeki, co serce napoi spragnione Zrosi moje ścieżki, aż rozkwitnie mój sen Gdy wilgocią poranka zaczyna się dzień...
Ukradnę kosmyk twoich włosów Żeby go wpleść w me czarne loki A gdy odejdziesz - za tobą pójdę Czas nie poczeka, nasze zgubi kroki
Ukradnę kosmyk twoich włosów Żeby go wpleść w me czarne loki A gdy odejdziesz - za tobą pójdę Czas nie poczeka, nasze zgubi kroki
Wokół moich bioder wiruje spódnica Z twych westchnień utkana, Twoim śmiechem strojna I znowu w noc gorącą nie zasnę przez ciebie Srebrny pył księżyca spada na mnie z nieba
Bo: wokół moich bioder wiruje spódnica Z twych westchnień utkana, Twoim śmiechem strojna I znowu w noc gorącą nie zasnę przez ciebie Srebrny pył księżyca spada na mnie z nieba
Ukradnę kosmyk twoich włosów Żeby go wpleść w me czarne loki A gdy odejdziesz - za tobą pójdę Czas nie poczeka, nasze zgubi kroki
Ukradnę kosmyk twoich włosów Żeby go wpleść w me czarne loki A gdy odejdziesz - za tobą pójdę Czas nie poczeka, nasze zgubi kroki
Aj aj, aj, aj
Jestem z południa, a ty z północy Lecz się świetnie dogadamy Gdy spojrzymy sobie w oczy
Jestem z południa, a ty z północy Lecz się świetnie dogadamy Gdy spojrzymy sobie w oczy
Bo ukradnę ci twą duszę, moich tańców cię nauczę Twoje ciało w moim będzie, jeszcze oszalejesz dla mnie Gdy ukradnę ci twą duszę, moich tańców cię nauczę Twoje ciało mnie zapragnie, będzie mało ci!
Ukradnę kosmyk twoich włosów Żeby go wpleść w me czarne loki A gdy odejdziesz - za tobą pójdę Czas nie poczeka, nasze zgubi kroki
Okradnę cię z kosmyka włosów Zmienię w korale na mej szyi A gdy odejdziesz - za tobą pójdę W drodze spotkamy najpiękniejsze chwile.
Aj aj, aj, aj
Jestem z południa, a ty z północy Lecz się świetnie dogadamy Gdy spojrzymy sobie w oczy
Jestem z południa, a ty z północy Lecz się świetnie dogadamy Gdy spojrzymy sobie w oczy
Bo ukradnę ci twą duszę, moich tańców cię nauczę Twoje ciało w moim będzie, jeszcze oszalejesz dla mnie Gdy ukradnę ci twą duszę, moich tańców cię nauczę Twoje ciało mnie zapragnie, będzie mało ci!
Jestem z południa, a ty z północy Lecz się świetnie dogadamy Gdy spojrzymy sobie w oczy
Jestem z południa, a ty z północy Lecz się świetnie dogadamy Gdy spojrzymy sobie w oczy
Patrzę w oczy Patrz mi w oczy
***************************************
Moja ulubiona piosenka! Któż z nas, Panowie, nie marzy by być tym blondynem z północy, w którym bez pamięci zakochuje się czarnowłosa dziewczyna ;)
Znam, oczywiście różnicę pomiędzy drzewem oliwnym (el olivo) a oliwką (la aceituna). Ale po polsku oliwne drzewo kojarzy się wyłącznie biblijnie, a nie z szalonym tańcem aż do świtu.
Śpiący w łóżku naszej bohaterki elf ("duende") w oryginale ma towarzystwo - duszę rzeki ("alma de rio"). Pamiętając o filozoficznej zasadzie "brzytwy Ockhama", połączyłem te duszki w jeden byt :))
Spódnica wiruje z dźwiękiem ("tintineo" - podzwanianie), ale to dotyczy takiej konstrukcji z ciężkich cekinów, do flamenco (u nas takich nie ma) . Więc po polsku UTKAMY ją z jego śmiechów i westchnień.
I jeszcze - pojawiająca się pod koniec osobowa forma zwrotu "darle la piel a alguien" (dosł. "dać komuś skórę") ma znaczenie raczej niewinne takie, jak nasz dotyk prawie. Ale, w taką przetańczoną, gorącą noc?!? Zatem u mnie te ciała połączymy, hm, trochę bliżej :)))
Cuando estás ya no están los demas, cuando te vas tengo ganas de llorar, perdida en el sillón de mi cuarto, pienso en tí con mis manos. Qué hacer ? no tengo ganas de salir porqué siempre tienes que huir perdida en el sillón de mi cuarto, pienso en tí con mis manos.
Una y otra vez qué barbaridad el no controlar la forma de parar.
No pienso llorar, de eso ya me cansé. hoy voy a chillar voy a andar con mis pies No pienso llorar, de eso ya me cansé. hoy voy a chillar voy a andar con mis pies
laralaralaralaralalaaaaa
Otra vez, he hecho comida para dos, otra vez, me ha parecido oír tu voz, otra vez, empiezo a deslizarme en el sillón, p'a darle a mi imaginación. Te pienso, rodeándome, te siento adentrándote perdida en el sillón de mi cuarto, pienso en tí con mis manos.
Una y otra vez qué barbaridad el no controlar la forma de parar.
No pienso llorar, de eso ya me cansé. hoy voy a chillar, voy a andar con mis pies No pienso llorar, de eso ya me cansé. hoy voy a chillar voy a andar con mis pies
laralaralaralara....
Cuando estás, ya no están los demas, cuando te vas, tengo ganas de llorar, perdida en el sillón de mi cuarto, pienso en tí con mis manos.
Dotyk dłoni
Kiedy cię mam Nic więcej mi nie trzeba, gdy nie ma cię me oczy mokną, gubię się W fotelu, w mym pokoju, me dłonie cię szukają
Jeszcze raz... I nie chcę nigdzie ruszyć się, kto wie Czy nie uciekniesz znów jak wiatr Z tego fotela w mym pokoju, w myślach dotykam cię...
Jeden i drugi raz To okrutne tak Czemu robisz to I znowu chcesz mi zwiać?
Nie rozbeczę się Bo mam już tego dość Chcę wykrzyczeć się Na własnych nogach stać
Nie rozbeczę się Bo mam już tego dość Chcę wykrzyczeć się Na własnych nogach stać
lalalalala
Znowu dziś Nalałam zupę w dwa talerze, jeszcze raz Zdawało mi się, że twój głos słyszałam Jeszcze raz Zapadam się w mój fotel, i pluszową złudę Przytulam zagubiona W mym fotelu dotykam ciebie, w marzeniach szukam cię...
Jeden i drugi raz To okrutne tak Czemu robisz to I znowu chcesz mi zwiać?
Nie rozbeczę się Bo mam już tego dość Chcę wykrzyczeć się Na własnych nogach stać
Nie rozbeczę się Bo mam już tego dość Chcę wykrzyczeć się Na własnych nogach stać
************************************
Pomimo wszystko - optymistyczne. Faceci zawsze próbują zwiać, (no dobra, jasne, Twój - nie!) :)) więc trzeba trochę dzielności, pomimo ugotowania z rozpędu obiadu dla dwojga ("comida para dos") (u mnie zmienia się on w skromną zupę w dwóch talerzach). Stąd kolokwializmy w refrenie - maja więcej animuszu:))
Ella se ha cansado, de tirar la toalla va quitando poco a poco Telarañas No ha dormido esta noche, pero no está cansada No miró ningún espejo, pero se siente to guapa
Hoy, ella se ha puesto color en las pestañas Hoy le gusta su sonrisa, no se siente una extraña Hoy sueña lo que quiere sin preocuparse por nada Hoy es una mujer que se da cuenta de su alma
Hoy vas a descubrir que el mundo es sólo para ti que nadie puede hacerte daño, nadie puede hacerte daño Hoy vas a comprender que el miedo se puede romper con un solo portazo Hoy vas a hacer reír porque tus ojos se han cansado de ser llanto... de ser llanto Hoy vas a conseguir reírte hasta de ti y ver que lo has logrado
Hoy vas a ser la mujé que te de la gana de sé Hoy te vas a queré como nadie te ha sabido queré Hoy vas a mirá pa'lante que patrás ya te dolió bastante Una mujer valiente, una mujer sonriente mira como pasa, ja!
Hoy no has sido la mujer perfecta que esperaban Ha roto sin pudores las reglas marcadas Hoy ya calzalos tacones para hacer sonar sus pasos Hoy sabe que su vida nunca más será un fracaso
Hoy vas a descubrir que el mundo es sólo para ti que nadie puede hacerte daño, nadie puede hacerte daño Hoy vas a conquistar el cielo sin mirar lo alto que queda del suelo Hoy vas a ser feliz aunque el invierno sea frío y sea largo, y sea largo Hoy vas a conseguir reírte hasta de ti y ver lo que has logrado
Hoy vas a descubrir que el mundo es sólo para ti que nadie puede hacerte daño, nadie puede hacerte daño Hoy vas a comprender que el miedo se puede romper con un sólo portazo Hoy vas a hacer reír porque tus ojos se han cansado de ser llanto, de ser llanto Hoy vas a conseguir reírte hasta de tí y ver lo que has logrado
Ona
Całkiem już jej obrzydły Porażki bez przyczyny Wyrywa się krok po kroku Z lepkiej pajęczyny
Nie zmrużyła dzisiaj oka Lecz nie nie czuje się zmęczona Nie musi pytać zwierciadła - najpiękniejsza jest właśnie ona!
Błyszczy nowy kolor włosów Czarne rzęsy - czarne gwiazdy Ach, jak dobrze jej w uśmiechu Świetnie leży dobry nastrój
Dzisiaj marzy o czym zechce Niczym się dziś nie przejmuje Wreszcie stała się kobietą, Co swej duszy sens pojmuje!
Dziś odkryje, że świat Cały tylko dla niej trwa Dziś nikt nie zrobi już jej krzywdy Nie wyrządzi jej już zła Dobrze wie, że nocne strachy znikną, Wystarczy tylko trzasnąć drzwiami
Oj się będzie dzisiaj śmiała, bo ma oczy Tak zmęczone, zapłakane Zapłakane Oj uśmieje się serdecznie Z samej siebie Smutku wyschną krople małe
Sama stanie się swą muzą Z którą każdy chciałby zostać Dziś już umie tak pokochać Jak jej samej nikt nie kochał
Patrzy w świat, co czeka w dali Pełne bólu mosty za sobą pali! Znów ma odwagę, by marzyć Uśmiech nie schodzi jej z twarzy. Popatrz tylko, ha!
Już dziewczynką nie jest grzeczną, Słodką - cóż za zaskoczenie Przekroczyła wszystkie tabu I nie gryzie jej sumienie
Cienkie szpilki założyła Po ulicy dumnie kroczy A każdy, kto ją mija, wie - Złe życie już jej nie zaskoczy!
Dziś odkryje, że świat Cały tylko dla niej trwa Dziś nikt nie zrobi już jej krzywdy Nie wyrządzi jej już zła Dzisiaj sięgnie głową w chmury Ani spojrzy z wysokości,gdzie tam został świat ponury!
Nawet kiedy spadną śniegi Ogień szczęścia ją ogrzeje, stopi smutku Zimne sople Oj, uśmieje się serdecznie Z siebie samej Smutku wyschną zimne krople!
Dziś odkryje, że świat Cały tylko dla niej trwa Dziś nikt nie zrobi już jej krzywdy Nie wyrządzi jej już zła Dobrze wie, że nocne strachy znikną, Wystarczy tylko trzasnąć drzwiami
Oj się będzie dzisiaj śmiała, bo ma oczy Tak zmęczone, zapłakane Zapłakane Oj uśmieje się serdecznie Z samej siebie Smutku wyschną krople małe!
*************************************** Wspaniała piosenka! Tyle optymizmu i radości, kiełkującej przez wysychające już łzy...
Trudny tekst... Bebe zmienia w refrenie osobę, już nie opowiada o NIEJ, ale zwraca się bezpośrednio do słuchaczki. Ale... podmiot liryczny tak naprawdę się nie zmienia, a po polsku końcówki drugiej osoby tak strasznie szeleszczą, fatalnie to brzmi w dynamicznym rytmie, więc zostawiłem w całym tekście trzecią osobę.
"Tirar la toalla", jak u nas - rzucać ręcznik (na ring). Ale to nie boks, więc "porażki bez przyczyny".
Archaiczne "zwierciadło" zamiast "lustra"przenosi nas do zamku Królewny Śnieżki :0
Nie mogłem się też powstrzymać od wykorzystania onomatopeicznej zbieżności hiszpańskiego "hoy" (dzisiaj) z polskim wykrzyknikiem Oj!
Zachowałem także oryginalną pisownię wersji hiszpańskiej, gdzie Bebe zdarza się zastępować końcowe "- er" przez samo akcentowane -"é".
Dzięki, BeaI, za szczerą krytykę. Jak widać, "dziewucha" zniknęła:))
El aire se respira huele a tierra mojá Mi perro duerme a mis pies Él cuida de mi hogar
El tiempo se para aquí mi amor está a punto de llegar El tiempo se para aquí aquí encuentro la paz
Ohhh, ahh
Las curvas de la carretera me invitan a viajar Hay tanto por recorrer tanto por conocer
El mapa se hace pequeño mi alma pide más Mi amor llega en la tortuga Él me lo enseñará
Men señará la voz del mar Men señará a no llorar Men señará a reconocer que hay daños que te enseñan a crecer Men señará a ver sus ojos aunque él no esté...
Men señará la voz del mar Men señará a no llorar Men señará la voz del mar Y escuchá a mi perro...
Nauczę się
Powietrze wciągam do płuc, poranną pachnie mgłą Mój pies się przytula do nóg, on będzie dbał o mój dom Zegarek zatrzyma się, by miłość zdążyła na czas Zegary przestaną bić, by ukojenie mi dać
Oh! Ah! Oh! Ah!
Zakręty szosy dalekiej już w podróż wzywają mnie Jest tyle miejsc do poznania i tyle zobaczyć chcę Zbyt małe stają się mapy, bo dusza więcej śni Miłość się wlecze jak żółw, lecz wytłumaczy mi...
Oh! Ah! Oh! Ah!
Zaśpiewa mi szum morskich fal, nauczy mnie jak ukryć żal Pokaże mi, że dobrze wiem, jak bardzo chciałeś zranić mnie Nauczy mnie patrzeć w twe oczy, choć nie ma cię...
Oh! Ah! Oh! Ah!
Zaśpiewa mi szum morskich fal, nauczy mnie jak ukryć żal Pokaże mi, że dobrze wiem, jak bardzo chciałeś zranić mnie Nauczy mnie patrzeć w twe oczy, choć boję się...
Oh... Ohhhh
Pokaże mi szum morskich fal, nauczy mnie jak ukryć żal Nauczy mnie języka fal, i jak słuchać mego psa
Pierwsza piosenka z płyty... Delikatna i śliczna. Tytuł jest jest nieprzetłumaczalną grą słów, mieszanką angielskiego "men" i częścią czasu przyszłego od "enseñar" - nauczyć, pokazać. To trochę bez sensu, prawdę mówiąc... Zostawiłem oczywiste znaczenie fonetyczne - "me enseñará" - nauczy mnie". Po polsku w tytule lepiej to brzmi w stronie czynnej!
W refrenie mamy: " hay daños que te enseñan a crecer", "krzywdy, co uczą cię wzrastać", czyli nasze: "Co cię nie zabije, to cię wzmocni. Ale to brzmi jak hasło dla skinów, a Ona przecież myśli o tym, który zranił jej serce, gdy sobie to uświadomi, będzie lżej...
Jeszcze "la voz del mar" - w różnych tekstach powraca. Po polsku morze SZUMI... ;)
Ostatnia linijka refrenu - w oryginalnym tekście, także na wkładce do płyty - "aunque él no esté..." ("choćby go nie było") Ale POSŁUCHAJCIE jak Bebe ŚPIEWA - w ostatnim powtórzeniu: "aunque me temo"...
Nie jestem zawodowym tłumaczem ani tekściarzem...
Nie jestem nawet iberystą...
Jestem natomiast miłośnikiem Hiszpanii i języka hiszpańskiego, a także, co oczywiste, polskiego:))
To blog poświęcony tekstom Bebe.
Nie ma sensu, żebym pisał o sobie.
Gdybyś mnie przypadkiem spotkał(a) - pewnie wydałbym Ci się nieciekawy :))
Yaco