sobota, 1 listopada 2008

Siete horas / Siedem godzin


SIETE HORAS

Siete horas, siete horas, siete horas, siete horas.


Siete horas, corriendo por la ciudad
Siete horas, mis piernas no dan a más
Siete horas, empiezo a estar del revés
Siete horas, te voy a volver a ver.

Y no sabes cuanto tiempo, persigo este momento
Pensando suave y lento en cada movimiento
Se mezcla la nostalgia con la sangre que baja
Y sube toda junta para inundar mis ganas.

No consigo actuar, me bloqueo al pensar
Los nervios me aprisionan, ya no puedo más
Se acaba la reserva, me quedo sin paciencia
Cada minuto se hace un mundo y todavía quedan…


Siete horas, corriendo por la ciudad
Siete horas, mis piernas no dan a más
Siete horas, empiezo a estar del revés
Siete horas, te voy a volver a ver.


Y miro kince veces el billete de autobús
Y me aseguro de que mis piernas tengan depilado deluxe
Me levanto, me siento, me concentro, me disperso
Miro el reloj cada minuto, ¡Estoy atacá!


Acho! Que hartita estoy de currar
Como no me apriete el tiempo no voy a llegar
Rebusco en la maleta braguitas y camisetas
Coloretes y cacao y en un ratito te estoy dando un bocao.
Ya verás...


Siete horas, siete horas

Siete horas, corriendo por la ciudad
Siete horas, mis piernas no dan a más
Siete horas, empiezo a estar del revés
Siete horas, te voy a volver a ver.

Siete horas, corriendo por la ciudad
Siete horas, mis piernas no dan a más
Siete horas, empiezo a estar del revés
Siete horas, te voy a volver a ver.

Siete horas, siete horas
Solo me faltan pa verte

Siete horas, siete horas
Solo me faltan pa´ cogerte

Siete horas, siete horas
Solo me faltan pa verte
Siete horas, siete horas
Solo me faltan pa´ cogerte

Siete horas, siete horas
Solo me faltan pa verte

Siete horas, siete horas
Solo me faltan pa´ cogerte

Siete horas, siete horas
Solo me faltan pa verte

Siete horas, siete horas



Siedem godzin


Siedem godzin
Siedem godzin
Siedem godzin
Siedem godzin

Siedem godzin po mieście już włóczę się
Siedem godzin - już nogi nie niosą mnie
Siedem godzin, mój swiat znowu zacznie się
Siedem godzin, bym mogła zobaczyć cię!

Nawet nie wiesz ile trwało, by dogonić każdą chwilę
Zaplanować każdy kroczek, żeby czas zostawić w tyle
A tęsknota wymieszana z krwią serdeczna już się burzy
Pędzą fale moich pragnień, już nie mogę czekać dłużej!

Wszystko z rąk mi dzisiaj leci, w mojej głowie - same śmieci
Jestem więźniem własnych nerwów, zapaliła się rezerwa
Już cierpliwość mi się kończy, już nie mogę dłużej tak
Każda chwila - eon cały, przecież jeszcze mi zostało:


Siedem godzin po mieście już włóczę się
Siedem godzin - już nogi nie niosą mnie
Siedem godzin, mój swiat znowu zacznie się
Siedem godzin, bym mogła zobaczyć cię!


Juz piętnasty raz się gapię w autobusie na migawkę
I w panice znowu sprawdzam, czy mam nogi całkiem gładkie
I rozpraszam się i skupiam, wstaję, siadam, wiem - to głupie
Na zegarek ciągle zerkam... Ale wzięło mnie!

Ale jestem zarobiona, chcesz - to wierz...
Jak nie świsnę paru minut, chyba nie wyrobię się
Majtki, bluzki, czekoladki, pudry, szminki, różne szmatki
W mej walizce znów przegrzebię, zaraz przyssam się do ciebie!
Tylko patrz...

Siedem godzin
Siedem godzin
Siedem godzin
Siedem godzin

Siedem godzin po mieście już włóczę się
Siedem godzin - już nogi nie niosą mnie
Siedem godzin, mój swiat znowu zacznie się
Siedem godzin, bym mogła zobaczyć cię!

Siedem godzin po mieście już włóczę się
Siedem godzin - już nogi nie niosą mnie
Siedem godzin, mój swiat znowu zacznie się
Siedem godzin, bym mogła zobaczyć cię!


Siedem godzin, siedem godzin
By znów spojrzeć na siebie
Siedem godzin, siedem godzin
By się rzucić na ciebie!

Siedem godzin, siedem godzin
By znów spojrzeć na siebie
Siedem godzin, siedem godzin
By się rzucić na ciebie!

Siedem godzin, siedem godzin
By znów spojrzeć na siebie
Siedem godzin, siedem godzin
By się rzucić na ciebie!

Siedem godzin, siedem godzin!!

***************************************

Siedem godzin, czyli kipiąca, naiwna radość życia!
Tak kochają chyba tylko nastolatki, ten pierwszy
niezapomniany raz, gdy nie mamy za sobą żadnych
rozczarowań, a przed sobą nadzieję na cały świat.

Tekst w rytmie podobnym do polskiego,
więc i tłumaczenie da się łatwo śpiewać.

Dla wszystkich nauczycieli (-ek) hiszpańskiego
- wiem, że napisać "kince" zamiast "quince" (piętnaście)
to jak po polsku "pińć" zamiast "pięć", ale tak właśnie jest
w oryginalnym tekście, więc stawiajcie te swoje
jedynki Bebe, a nie mnie :))))

Jedyna zagadka - jedna linijka:
"Acho! Que hartita estoy de currar "
Acho - końcówka wskazująca na dużą wielkość, rozmiar tego, co określa rzeczownik do którego się przyczepia - tu jako samodzielne słowo!
Hartita - w słownikach nie znajdziecie, dotarłem do kontekstu na...
różnych blogach hiszpańskich nastolatek. To od czasownika "hartar"
nie ma polskiego odpowiedniego słowa, to znaczy
robić coś w nadmiarze, zbyt gwałtownie, itp.
Teraz pozostało tylko nie pomylic leczenia (curar)
z harowaniem (currar) i... już!
Mamy nasze, równie slangowe "zarobiona" :)))

Jeszcze na końcu, dla tych co wiedza, o co chodzi, pobrzękuje
latynoamerykańskie znaczenie czasownika "coger" :)))

Yaco

P.S.

Teledysk poniżej nie jest, oczywiście, oryginalnym dziełem Bebe :)
Mogłem wstawić jakiś zapis z koncertu.
Ale jakoś tak mi pasowała ta roześmiana nastolatka do tej piosenki...



4 komentarze:

Anonimowy pisze...

Naprawdę wspaniałe tłumaczenie. :) Cieszę się, że poszłam na łatwiznę i zamiast siedzieć i mozolić się ze słownikiem postanowiłam poszukać gotowca. Inaczej nie znalazłabym tej strony. :)

besos!

libelula

Anonimowy pisze...

A ja może a propos tego "que hartita estoy de currar"- estar harto de algo to znaczy mieć czegoś dość, a to "hartita" to mi się wydaje zdrobnieniem od tego, wiec ja to sobie tłumaczę-" mam już trochę dość harowania". Pozdrawiam:D

Yaco pisze...

A owszem! Język potoczny znosi wszystko, więc pewnie też udźwignie przyczepienie zdrobnieniowej końcówki rzeczownikowej do CZASOWNIKA! Spotkałem też pisownię (i wymowę!!) przez "j" - "jartita"! Dlatego też skorzystałem z polskiego slangu:)) Czy rzeczywiście hispanohablantes odczuwają to jako zdrobnienie - no tengo ni p..a idea :)))

P.S. Wielkie Nieba! Więc jednak ktoś czyta te moje tłumaczenia:)))
Pozdrawiam ;)

Aga z Zapiecka pisze...

Witaj!
Naprawdę świetna robota!
Szukałam oryginalnego tekstu Bebe a znalazłam tłumaczenie!

Un saludo,

Aga